– Stoimy u progu rewolucji. To, co się wydarzyło w ostatnich miesiącach, czyli wejście bardzo szeroko na rynek sztucznej inteligencji powoduje, że biznes nie pozostaje bierny na tego typu zmiany, upatrując w tym zjawisku niesamowitą szansę — mówi Adam Wojtaszek dyrektor Experis W Polsce w rozmowie z ISBnews.TV
Jak wskazuje dyrektor Experis, choć mówiono o tym, że prace nad sztuczną inteligencją trwają i że będzie to coś znaczącego, to chyba nikt nie spodziewał się takiego rozwoju.
– Może to być związane z pewną łatwością i dostępnością właśnie. Nie trzeba inwestować w żaden sprzęt, a podstawowe rozwiązania dostępne są nieodpłatnie. To powoduje, że obszar sztucznej inteligencji i zastosowania jej w różnych dziedzinach naszego życia zyskuje coraz większy rozgłos. Naturalnie generuje to także zainteresowanie ze strony biznesu.
Sztuczna inteligencja wsparciem w codziennej pracy a innowacje generują zapotrzebowanie na nowe talenty.
– Firmy, starając się utrzymać przewagę konkurencyjną w swoich branżach, inwestują w rozwój innowacji związanych ze sztuczną inteligencją (AI). Wszystko to wymaga jednak jeszcze dużego nakładu pracy, co generuje zwiększone zapotrzebowanie na wykwalifikowanych specjalistów, takich jak inżynierowie uczenia maszynowego, data scientist, czy inżynierów przetwarzania języka naturalnego. Jak wskazuje raport ManpowerGroup, wkraczamy także w erę coraz bardziej postępujących innowacji wprowadzanych do istniejących już aplikacji, co sprawia, że popyt na talenty specjalizujące się w DevOps i uczeniu maszynowym będzie tylko wzrastał – dodaje Adam Wojtaszek.