– W ostatnich kwartałach notujemy mniejszą aktywność funduszy (private equity), jeśli chodzi o ogłaszanie nowych transakcji. To jest całkiem normalne, w czasie dekoniunktury. Wstrzymywanie jest konsekwencje tego, by na nowo oszacować sytuację w gospodarce — mówi Andrzej Bartos, starszy specjalista Innova Capital, w rozmowie z ISBnews.TV.
Dla Innova Capital ostatnie dwa miesiące, to trzy nowe transakcje.
– To jest efekt konsekwentnego budowania wartości. Chcemy wspierać przedsiębiorstwa w każdych czasach. Skupiamy się na konsolidacjach, by zwiększać udział firm w rynku. Ważna jest też dla nas dygitalizacja. To trwały trend niezależnie od koniunktury gospodarczej. Pozwala biznesom do radzenia sobie z wyzwaniami. Trzeci istotny dla nas obszar to rozwój międzynarodowy — dodaje Bartos.
Jego, zdaniem Polska gospodarka jest w technicznej recesji. Taki czas zwiększa oczywiście ryzyko inwestycyjne.
– Dlatego że dużo trudniej jest w modelach finansowych i projekcjach dotyczących zysków z inwestycji zawrzeć element wzrostu gospodarczego w firmach. Jednak takie czasy niepewności sprzyjają ciekawym okazjom inwestycyjnym — mówi Andrzej Bartos.
Wiele firm potrzebuje wsparcia inwestycyjnego, tym bardziej że koszt kredytu bankowego poszedł w górę.
– Firmy, które chcą przejść do ofensywy w czasach dekoniunktury, potrzebują partnerów dla zrealizowania swoich planów. To świetna okazja dla funduszy po to, by zaangażować się do pracy z przedsiębiorcami. Aby uniknąć pułapek w czasach dekoniunktury, potrzebna jest bardzo precyzyjna selekcja tematów inwestycyjnych — zauważa Andrzej Bartos.
Polecamy podcasty ISBnews na SoundCloud