– MCI jest spółką, która od 25 lat specjalizuje się w obszarze nowych technologii. Region Europy Środkowo-Wschodniej cały czas ma olbrzymi potencjał, bo jest duży talent technologiczny na rynku pracy i specjaliści, którzy się na tym znają. Jednak jest cały czas mało firm, które mają własne produkty – powiedział Paweł Borys, partner zarządzający MCI, w rozmowie z ISBnews.TV.
Według niego, jest coraz więcej spółek technologicznych, które mają aspiracje do rozwijania się na rynkach międzynarodowych. Są to firmy konkurencyjne, sam region również. Połączenie dobrej edukacji z relatywnie niższymi kosztami powoduje to, że firmy skutecznie są w stanie konkurować na świecie, ale brakuje im siły kapitałowej, czasami kompetencji jak takiej ekspansji dokonać. Tego typu fundusze jak MCI, który jest największym w regionie funduszem nowych technologii, inwestują po to, żeby tworzyć liderów międzynarodowych wspierając ich ekspansję zagraniczną.
– Wydaje się, że w najbliższych 12-18 miesiącach zobaczymy większą liczbę debiutów na warszawskiej giełdzie. Również większą aktywność w tym obszarze inwestycji na rynku prywatnym, fuzji przejęć. Gospodarka się ustabilizowała, a stopy procentowe w perspektywie najbliższego roku powinny spadać, co ułatwi finansowanie takich transakcji – dodał.
W jego ocenie, rynek powinien przejść do fazy ożywienia w perspektywie kilku kolejnych kwartałów.
– Mamy wizję MCI jako największego funduszu private equity w regionie na warszawskiej giełdzie. Jeżeli inwestorzy chcą rzeczywiście inwestować w nowe technologie to my się specjalizujemy w selekcji najlepszych spółek. Dajemy możliwość na inwestycje osobom prywatnym oraz instytucjom – dodał.
Podkreślił, że w tej chwili jest dużo ciekawych spółek z sektora e-commerce, a także firm, które rozwijają się na rynkach międzynarodowych w obszarze oprogramowania. Według niego, fundusz jest zainteresowany kilkoma inwestycjami w Polsce i regionie. Ich celem jest, aby rocznie wszystkich inwestycji było ok. 2 lub 3. Kierują się zasadą dobrej jakości, a nie ilości.
– MCI specjalizuje się w inwestycjach między 100 a 200 mln zł. Oczywiście, możemy robić mniejsze lub większe, o ile jest to coś atrakcyjnego. Natomiast to są już firmy dojrzałe, ale szybko rosnące, dla których Polska czy Czechy mogą być za małe. Idąc za granicę potrzebują silnego partnera kapitałowego, czasem dodatkowej ekspertyzy, którą nasz fundusz może dać, tak by dana firma dalej się rozwijała – podsumował.
Po więcej informacji ze świata funduszy, inwestycji i rynku kapitałowego, zachęcamy do obejrzenia materiału wideo.
