InPost ocenia, że klienci entuzjastycznie przyjęli uruchomioną w połowie września usługę Same Day Delivery, czyli dostawę tego samego dnia w obrębie tego samego miasta przesyłek. Podtrzymuje plany rozszerzenia jej zasięgu do 20 miast w tym roku i planuje pod koniec br. przedstawić strategię dotyczącą jej dalszej ekspansji, poinformował ISBnews.TV prezes Rafał Brzoska.
„Tak jak zapowiadaliśmy, do końca roku obejmiemy tą usługą 20 największych miast w Polsce. I myślę, że z końcem roku określimy, w których kolejnych będziemy ją uruchamiać – spośród 60 miast, w których posiadamy oddziały” – powiedział Brzoska w rozmowie z ISBnews.TV.
– Będziemy wdrażać flotę elektryczną, panele słoneczne napędzające energią – prawdziwą energią słoneczną – nasze paczkomaty, jak również – przed końcem roku – ogłosimy dwa fundamentalne elementy strategii ograniczającej z 75 do 90% emisję CO2 na każdej przesyłce, a to oznacza 10-krotnie lepszy parametry niż w dostawie do domu” – powiedział Brzoska w rozmowie z ISBnews.TV.
Podkreślił, że każda spółka, która podejmie twarde zobowiązanie, iż do któregoś roku chce być neutralna w swojej działalności jest lepiej wyceniana przez inwestorów. – Ma tańszy dostęp do finansowania dłużnego i przyciąga inwestorów, którzy inwestują wyłącznie w tego typu aktywa. I my to wiemy – dodał.
Wyjaśnił, że koszt takiej transformacji będzie współdzielony między InPost, sklep internetowy i użytkownika końcowego.
– Mówimy tutaj o swoistym konsensusie, że każdy uczestnik tego procesu będzie dokładał swoją cegiełkę do obniżenia śladu węglowego. I podobnie jak w przypadku usługi Same Day Delivery, będzie to praktycznie bezpłatne, z punktu widzenia całego systemu a jednak podnoszące znacząco pozytywną kontrybucję do obniżenia śladu węglowego – powiedział Brzoska.
Kiedy strategia rozwoju usługi Same Day Delivery?
InPost, który posiada oddziały w 60 miastach w Polsce i do końca 2021 roku przedstawi strategię dalszego rozwoju usługi Same Day Delivery. W rozmowie z ISBnews.TV Brzoska podtrzymał plan uruchomienia usługi w 20 największych miastach.
– Jedno wiemy na pewno to był strzał w 10-tkę entuzjastycznie przyjęty przez klientów, którzy się nie spodziewali, że paczka wysłana dziś o 13:00 dotrze do odbiorcy o godz. 18:00-19:00 czy nawet o 22:00 do paczkomatu. I to bez żadnych dopłat, bez wręcz podejmowania żadnych decyzji w tej materii. Czyli niejako zastępujemy konieczność myślenia o tym, co i kiedy ma być dostarczone, zamiast klienta. I to jest esencja naszego brandu. Myślimy i wytwarzamy potrzeby klientów, nim klient o nich pomyśli – powiedział ISBnews.TV Brzoska.
Plany, plany, plany … rozwój
Prezes InPost podtrzymał plan uruchomienia do końca roku 16 tys. paczkomatów w Polsce.
Chcemy dowieźć naszą obietnicę, że będzie 3 tys. paczkomatów w Wielkiej Brytanii. Chcemy rozpocząć wszystkie trzy kluczowe inicjatywy, związane z naszym nowym nabytkiem, powiększającym rodzinę In Post, czyli Mondial Relay. Czyli rozstawić pierwsze kilkaset, jeszcze nie wiemy ile, ale pewnie 300-400 paczkomatów we Francji. Zaplanować sieć na kolejny, przyszły rok, we Francji, Wielkiej Brytanii, we Włoszech, w Hiszpanii, w krajach Beneluksu oraz w Polsce. Będziemy chcieli zakomunikować inwestorom, o jakich ilościach inwestycji, wartości inwestycji oraz ilościach maszyn mówimy. I przede wszystkim chcemy nie zawieźć naszych klientów w peaku świątecznym. Co roku nam się to udawało. I mam nadzieję, że teraz będzie podobnie – powiedział Brzoska.
Akwizycja tu i teraz bez znaczenia
Odpowiadając na pytanie dotyczące planów kolejnych przejęć, Brzoska zaznaczył „myślenie dzisiaj o kolejnych akwizycjach po prostu nie ma miejsca, aczkolwiek nie mówimy nie w przyszłości”.
– Z bardzo prostego powodu. Od 2,5 miesiąca jesteśmy właścicielem Mondial Relay. Dokonaliśmy największej polskiej prywatnej inwestycji poza granicami kraju. Skupiamy się na tym, żeby Mondial Relay był In Postem bis, tylko we Francji, w Belgii i w Hiszpanii, czyli na trzech rynkach naraz. To olbrzymie wyzwanie. I myślenie dzisiaj o kolejnych akwizycjach po prostu nie ma miejsca – wyjaśnił.
Brzoska uważa, że w Polsce jest miejsce dla 30 tys. paczkomatów, z tego ok. 5 tys. będzie w rękach innych podmiotów. „Ale na tamten czas, gdy inne podmioty będą posiadały 5 tys. dużych urządzeń – nie mówimy o małych urządzeniach na kilkanaście paczek – my chcemy mieć ich 26 tys.” – zaznaczył.
„W I półroczu tego roku rozstawiliśmy i powiększyliśmy pojemność naszej sieci o nową liczbę skrytek – 50 razy większą niż wszyscy potencjalni konkurenci, którzy mówili o wejściu na ten rynek razem wzięci. Mamy zasadę, że nie komentujemy planów innych firm, gdyż skupiamy się na rozwoju własnej sieci, na podwyższaniu poprzeczki. Usługa Same Day Delivery jest niczym innym jak podwyższeniem poprzeczki” – podsumował.
InPost to platforma dostaw dla e-commerce. Założony w 1999 roku przez Rafała Brzoskę w Polsce, InPost posiada sieć Paczkomatów w Polsce, Wielkiej Brytanii i Włoszech, a także świadczy usługi kurierskie i fullfilment dla sprzedawców e-commerce w Polsce. W 2020 roku InPost obsłużył 249 mln przesyłek za pośrednictwem Paczkomatów, współpracując z ponad 26 000 e-sprzedawców. Aplikacja mobilna spółki – InPost Mobile ma ponad 6 mln aktywnych użytkowników. W styczniu 2021 r. InPost zadebiutował na giełdzie Euronext Amsterdam. (ISBnews/ISBnews.TV)
Polecamy nasze podcasty