– Niższa inflacja nie oznacza, że ceny przestały rosnąć. One rosną, ale wolniej. Niektóre produkty mogą drożeć a niektóre tanieć, ale w mniejszym tempie. Niestety wzrost cen jest cały czas odczuwalny, ponieważ oceniamy inflację z perspektywy produktów, które najczęściej kupujemy, czyli żywności — mówi dr Joanna Wieprow ekspertka Uniwersytetu WSB Merito we Wrocławiu w rozmowie z ISBnews.TV
Z sondażu przeprowadzonego dla dziennika „Rzeczpospolita” wynika, że 76,9% Polaków nie zauważa lub nie odczuwa spadku inflacji.
– Zmniejszenia dynamiki wzrostu cen nie stwierdzają głównie osoby w wieku 75-80 lat oraz 45-54 lat, ze średnim lub z wyższym wykształceniem. Tylko 15,1% ankietowanych dostrzega, że jest zupełnie odwrotnie. Jednak większość z nich nie jest o tym całkowicie przekonana — mówi dr Joanna Wieprow.
Ci, którzy obserwują ww. zjawisko, przeważnie mają 35-44 lat lub 55-64 lat, a także wykształcenie zasadnicze zawodowe bądź podstawowe. Jedynie 8% Polaków pozostaje zupełnie niezdecydowanych w powyższej kwestii.