lek. Zawadzki: rezonans powinien być badaniem populacyjnym w raku prostaty, a nie poziom PSA

„Pierwszym krokiem jest badanie poziomu PSA, jeśli jego poziom jest nieprawidłowy to następnie należy wykonać badanie rezonansem magnetycznym, które daje lekarzowi pełen obraz lokalizacji zmiany nowotworowej, bądź jej braku” – wyjaśnia w rozmowie z ISBzdrowie lek. Marek Zawadzki, ordynator i współtwórca Centrum Urologii Zaawansowanej Szpitala Św. Anny w Piasecznie. – „Jednak ostatnie badania na świecie pokazały ich poziom PSA nie jest najlepszym wskaźnikiem, dlatego – najprawdopodobniej – to rezonans będzie tym pierwszym badaniem przesiewowym”.

Kolejnym krokiem powinna być biopsja fuzyjna. „Mając taki komplet badań chirurg ma pełną wiedzę o umiejscowieniu nowotworu, jego wielkości itp. i może zaplanować zabieg” – tłumaczy Zawadzki.

Centrum Urologii Zaawansowanej Szpitala w Piasecznie oferuje pionierską procedurę – jednodniową diagnostykę raka prostaty. W jej ramach pacjenci z całego kraju, w ciągu krótkiej wizyty w Piasecznie będą mogli otrzymać super dokładną diagnozę, wykonaną dzięki nowatorskiej, stosowanej w piaseczyńskim szpitalu od 2020 roku biopsji dwufuzyjnej, czyli fuzji (połączenia) obrazów ultrasonografii z rezonansem magnetycznym. Pozwala to na osiągnięcie niedostępnej tradycyjnymi metodami precyzji i dokładności diagnostycznej, umożliwiającej wczesne wykrycie nawet bardzo małych nowotworów, charakteryzujących się dużą złośliwością.

Rak gruczołu krokowego zwykle dotyka mężczyzn w podeszłym wieku, ale coraz częściej chorują dużo młodsi – czterdziestolatkowie prowadzący aktywne życie osobiste i zawodowe. Nowotwór przeważnie rozwija się w sposób bezobjawowy, dlatego bez regularnych badań profilaktycznych nie jest łatwo go wykryć. Statystycznie rak prostaty jest diagnozowany u jednego na siedmiu mężczyzn w Polsce, co daje około 300-400 rozpoznań tygodniowo i około 16-20 tysięcy rocznie.

Polecamy podcasty ISBnews na SoundCloud

[