Warto obserwować jaką politykę prowadzą kraje europejskie, które w ramach chłodnych kalkulacji unikają chociażby usuwania chińskiego koncernu Huawei z rozwoju 5G – mówi prof. dr hab. Edward Haliżak w rozmowie z ISBnews.TV o sytuacji Polski w globalnej rozgrywce geopolitycznej.
Jego zdaniem, Polska nie jest wstanie sama być partnerem Chin. Oczywiście może uzyskać korzyści ekonomiczne działając wspólnie z państwa Unii Europejskiej.
– Z pewnością, po ustąpieniu pandemii rozpoczną się ważne działania w stosunkach Chiny-UE – uważa Haliżak.
Świat znajduje się w bardzo interesującym momencie. Chiny są zbyt duże, aby można było je odizolować. Zwrócił uwagę, że USA powoli wycofuje się w Europy po to, żeby wszystkie środki skoncentrować na Pacyfiku.
– Wycofywanie wojsk z Europy spowodowane jest chińską kalkulacją. W związku z tym zaangażowanie USA w sprawy europejskie będzie się stopniowo zmniejszać. Biorąc pod uwagę kontekst Rosji, dla nas jest to bardzo ważne – powiedział prof. Haliżak.
Jego zdaniem, USA uważa, że Rosja nie jest zagrożeniem dla Europy, bo jest państwem słabym.
– Dochód narodowy Rosji jest mnie więcej wielkości Włoch czy Hiszpanii. Rosja ma potencjał wojskowy, ale nie ma możliwości prowadzenia operacji. To dla Polski niezłe wyzwanie w zakresie polityki zagranicznej (…) Jedyną opcja jest dbanie o NATO i o to żeby pozostałe kraje europejskie zwiększały wydatki na obronność – podkreślił
Polecamy: prof. Haliżak: jak maja układać się relacje gospodarcze USA-Chiny?