– Za nami kolejny emocjonujący tydzień na rynkach finansowych, ale dużo spokojniejszy niż dwa poprzednie. Wciąż sporo emocji było na Wall Street, gdzie początkowo trwało łapanie dołków średnioterminowych. Indeksy bardzo mocno pospadały i w środę zaliczyły najgorszą sesję od 2020 r. – powiedział Marcin Kiepas, analityk Tickmill w cotygodniowym komentarzu dla ISBnews.TV.
Według niego łapanie dołków trwało też na rynku eurodolara, natomiast na innych np. kryptowalut, surowców, łącznie z ropą, czy też złotego było już dużo spokojniej. Wydaje się, że rynki po nerwowym kwietniu i pierwszych tygodniach maja wreszcie znalazły balans i zmienność na nich będzie spadała.
– W kolejnym tygodniu będzie brakowało ważnych publikacji makroekonomicznych, które mogłyby wstrząsnąć rynkami. Najważniejszą publikacją będzie indeks Instytutu IFO, obrazujący koniunkturę w Niemczech. Później zostanie opublikowana cała grupa indeksu PMI dla sektora przemysłowego i usługowego i rewizja danych o PKB za I kw. w USA – wyliczył.
Jego zdaniem, oprócz danych makro, inwestorzy z uwagą śledzili wszelkie doniesienia płynące z Chin dotyczące odchodzenia od covidowych obostrzeń oraz sygnały dotyczące stymulacji gospodarki, bowiem sytuacja w Chinach jest jednym podstawowych czynników ryzyka.
– Niezmiennie dalej też będzie obserwowana sytuacja w Ukrainie, ale o ile w obu przypadkach nie napłyną nowe, mocne sygnały, to nie będzie to miało znaczącego przełożenia na nastroje i zachowanie rynków finansowych – podsumował Kiepas.
Polecamy podcasty ISBnews na SoundCloud
