– Inflacja nam nie zwalnia, ale to nie jest dużym zaskoczeniem. !5,6% rok do roku, to wskaźnik, którego spodziewali się analitycy. Zaskakiwać może to, że szczyt inflacji spodziewany był na miesiące letnie a tak wysoki poziom w czerwcu mówi nam o tym, że szczyt będzie na jeszcze wyższych poziomach – mówi główny analityk Banku Pocztowego Monika Kurtek w rozmowie z ISBnews.TV
We wrześniu ceny żywności znowu mocno zdrożeją i należy się spodziewać również wzrostu cen energii.
– To są te dwa czynniki które podbiją nam jeszcze inflację jesienią. Szczyt inflacji niestety przesuwa się w czasie. Nie wykluczam całkowicie ryzyka, że inflacja przekroczy poziom 20% – mówi Monika Kurtek.
Na razie można założyć szczyt inflacji na poziomie 16%
– Zbliżamy się do okresu, kiedy pierwsze zeszłoroczne podwyżki stóp procentowych będą przynosić efekty. Wskaźnik nastrojów w przemyśle (PMI) wyraźnie zasugerował, że czeka nas nie tylko hamowanie gospodarki, ale nawet recesja. Nie wykluczam spadku PKB w pierwszym kwartale 2023 roku – dodaje Kurtek.
Głównym czynnikiem ryzyka jest wciąż wojna w Ukrainie.
– Im dłużej wojna potrwa tym więcej i dłużej będzie niepewności na rynkach. Jeżeli recesja wystąpi w Niemczech, gdzie ryzyko jest jeszcze większe, to nas na pewno ona nie ominie – prognozuje Monika Kurtek.
Polecamy podcasty ISBnews na SoundCloud