– Na Kongresie Nowej Mobilności prezentujemy 18- metrowy elektryczny autobus. 8 takich pojazdów zostało już zakontraktowanych do Gdańska. W przyszłym roku będziemy mogli w Gdańsku już jeździć takimi autobusami – mówi dyrektor ds. sprzedaży autobusów MAN Truck&Bus Piotr Kwiatkowski w rozmowie z ISBnews.TV.
Ten autobus to zupełnie nowa i innowacyjna koncepcja.
– Autobus nie wymaga ładowania pantografowego. Ma na tyle dużą baterię, że może funkcjonować pod względem zasięgu na zasadzie zwykłego autobusu z silnikiem diesla. W regularnym ruchu miejskim ten autobus może bez ładowania przejechać około 300 km – dodaje Piotr Kwiatkowski.
W Monachium autobus przejechał w regularnej linii maksymalnie 550 km.
– To jest możliwe, bo ten autobus został całkowicie innowacyjnie zaprojektowany. Komputer pokładowy bardzo oszczędnie zarządza zasilaniem i udało się maksymalnie obniżyć masę tego pojazdu – mówi Kwiatkowski.
Dodatkowym wyzwanie tego autobusu jest to, że mamy do czynienia z pojazdem przegubowym.
– Tego typu autobusy osiągają masę 28 ton z ładunkiem pasażerów. To poważne wyzwanie dla projektantów – zaznacza Piotr Kwiatkowski.
18 metrowy elektryczny autobus MAN jest już w produkcji seryjnej od roku.
– Łącznie z autobusami 12 metrowymi z takim samym napędem sprzedaliśmy już na rynek 1000 pojazdów – mówi Kwiatkowski.
Dla samorządów autobus spalinowy byłby nadal bezkonkurencyjny cenowo, gdyby nie finansowe programy wsparcia przy zakupie autobusów elektrycznych.
– Samorząd przy wykorzystaniu instrumentów wsparcia jest w stanie zapłacić za autobus elektryczny około 20% ceny. Przejechanie 100 km autobusem elektrycznym to koszt nieprzekraczający 100 zł. W przypadku pojazdu z silnikiem diesla jest to około 200 zł – wyjaśnia Piotr Kwiatkowski.