Leoniewska-Gogola, Deloitte: Koszty wprowadzenia systemu kaucyjnego poniosą producenci

– System kaucyjny, który będzie obowiązywał od przyszłego roku będzie bezparagonowy. Zatem będzie można zwrócić opakowania i odpady opakowaniowe w dowolnym punkcie i nie będzie trzeba mieć już paragonu przy sobie. Program będzie dotyczył metalowych i aluminiowych puszek do 1 litra, butelek z tworzyw sztucznych do 3 litrów, a także butelek wielorazowego użytku ze szkła do półtora litra. Obecnie trwają dyskusje czy butelki wielorazowego użytku wejdą do systemu już w 2025 r., czy dopiero w roku 2026 – powiedziała Joanna Leoniewska-Gogola, lider zespołu circular economy, Deloitte, w rozmowie z ISBnews.TV.

Ekspertka wyjaśnia, że zrobiono model ogólnokrajowy, który pozwolił na oszacowanie kosztów, jakie będą musiały być poniesione w związku z wprowadzeniem systemu kaucyjnego. W perspektywie 10 lat są to koszty rzędu 14,5 mld zł. W szacunkach zawarto koszty związane m.in. z pracami budowlanymi, zakupem recyklomatów, czy zakupem odpowiedniej infrastruktury do zbiórki manualnej, typu skanery oraz kosze.

– Spojrzeliśmy również na to jak przez te 10 lat system będzie funkcjonował i ile wyniosą nakłady finansowe na zatrudnienie pracowników, którzy obsłużą cały system, zbiórki, czy przetransportowanie tych opakowań do odpowiednich miejsc już do ostatecznego zagospodarowania. Wówczas mówimy o kwocie 23 mld zł – dodała.

Zwróciła uwagę, że program jest tworzony jedynie na pewien wycinek odpadów komunalnych. Oszacowano, że to jest ok. 1,3% masowych odpadów. Według ekspertki, projekt ma służyć zwiększeniu efektywności ekologicznej w kraju, a koszty jego wprowadzenia poniosą producenci. Jeżeli chodzi o konsumenta, ten poniesie koszty w wysokości 50 gr za butelkę z tworzyw sztucznych lub 1 zł za szklaną. Ta kwota ma być oddana w momencie zwrotu opakowania do sklepu lub punktu zbiórki.

Przygotowała: Dominika Ostrowska

[