– Banki w naszym badaniu definiowały odbudowę Ukrainy jako szerokie procesy biznesowe związane z rekonstrukcją, z odbudową, zarówno w samej Ukrainie jak i procesami na terenie Polski, gdzie docelowo tą destynacją byłyby podmioty lub obszary ukraińskie. Około 30% sektora bankowego, ważąc to aktywami, zadeklarowało takie zainteresowanie, z tego 30% to bankowość spółdzielcza, a 70% to bankowość komercyjna. Konkretna wartość inwestycji, zapotrzebowanie na kredyt lub inne formy zaangażowania bankowego, będą wynikały z potrzeb klientów i z informacji adekwatnych do sytuacji politycznej oraz ekonomicznej samej Ukrainy – powiedział Arkadiusz Lewicki, dyrektor zespołu ZBP ds. Programów Publicznych, w rozmowie z ISBnews.TV.
Według BGK oraz innych źródeł to oczekiwanie finansowe waha się między pół a 2-3 mld euro. Na dzisiaj nie ma precyzyjnych danych, wszyscy oczekują informacji na temat uruchomienia nowych programów międzynarodowych, w tym europejskich, które mają pobudzić popyt inwestycyjny poprzez obniżenie ryzyka. Dominującą barierą, która we wspomnianym badaniu się wyłoniła, jest zbyt wysokie ryzyko inwestycyjne, wojenne. Prawdopodobnie informacje o tym, że wybory w USA będą sprzyjały zdynamizowaniu procesu pokojowego, mogą ułatwić planowanie i ocenę zaangażowania inwestycyjnego.
– Banki wskazały, że najbardziej zaineresowane są branże infrastrukturalna, energetyczna, budowlana, także sektor produkcji naprawy maszyn w tych obszarach, oraz rolnictwo – dodał.
Po więcej informacji o badaniu dot. polskich banków i ich klientów, którzy są zainteresowani udziałem w procesach odbudowy Ukrainy zapraszamy do obejrzenia materiału wideo.
rozmawiała: Dominika Ostrowska
video: Borys Skrzyński
