Minęło kilkanaście trudnych, pandemicznych miesięcy dla branży odzieżowej. Zamknięcie sklepów w czasie lockdownu oznaczało dla LPP – właściciela marki Reserved, Mohito, Siney – tylko jeden kanał dystrybucji.
– Na szczęście byliśmy przygotowani do kryzysu, mieliśmy poduszkę finansową na trudne czasy i szybko musieliśmy przestawić się na sprzedaż internetową oraz dostosować logistykę do szybszej dostawy towarów – mówi Przemysław Lutkiewicz, wiceprezes LPP w rozmowie z Markiem Knitterem, dziennikarzem ISBnews.
Spółka LPP jest obecna w 40 krajach, ale ze względu na położenie geograficzne najważniejsza jest Europa Wschodnia i centralnej. – W czasie lockdownu większe spadki sprzedaży zanotowaliśmy w Europie Zachodniej. Rynki wschodnie łatwiej przetrwały trudny okres, tam sklepy były cały czas otwarte. Dobry rynkiem była Rumunia. Nastawialiśmy się na obsługę tych krajów, które miały mniej restrykcji – podkreślił Lutkiewicz.
– Odkryliśmy bardzo ciekawe trendy, otóż istnieją na mapie kraje trochę zapomniane przez największych graczy np. kraje bałtyckie czy Słowenia. Wszyscy skupiają się na większych krajach, bo tam jest popyt. Gdy zadbaliśmy o te mniejsze kraje, zbliżając się do konsumenta, oferując w e-commerce wszystkie lokalne formy płatności okazał się, że te rynki bardzo dobrze sprzedają. na tamtych rynkach byliśmy w stanie wygenerować wyższą sprzedaż niż w czasie gdy sklepy były otwarte”- powiedział Lutkiewicz.
Rozmowa odbyła się podczas XXX Forum Ekonomicznego w Karpaczu. Agencja ISBnews była patronem medialnym wydarzenia.
Polecamy nasze podcasty