– Chiny na potęgę kupują chipy. Import półprzewodników wzrósł o ponad 14% w 2024 r. Firmy zaczynają gromadzić zapasy przed powszechnie oczekiwanymi nowymi ograniczeniami ze strony USA. Presja na rozwijanie lokalnych alternatyw rośnie, aczkolwiek wciąż jest ich niewiele. South China Morning Post stwierdziło, że od stycznia do listopada br. Chiny zaimportowały 501,5 mld chipów, co stanowi wzrost o prawie 15% w porównaniu z tym samym okresem ubr. Według danych opublikowanych przez Pekińską Generalną Administrację Celną, na półprzewodniki wydano 349 mld dolarów, co stanowi ponad 10% wzrostu – powiedział Marek Meissner, dziennikarz ISBiznes.pl w cotygodniowym komentarzu dla ISBnews.TV.
Jak twierdzi ekspert, skok wolumenu przypisano obawom chińskich firm o to, jakie ograniczenia mogą nałożyć Stany Zjednoczone i jak poważne będą. Ustępująca już administracja Joe Bidena nałożyła skuteczny zakaz eksportu pamięci o przepustowości, czyli HBM, szeroko stosowanych w procesorach graficznych, akceleratorach sztucznej inteligencji, a także narzędzi programowych do opracowania lub produkcji półprzewodników i niektórych chipów.
– Wzrost aktywności zakupowej w zakresie chipów i układów scalonych nastąpił po wcześniejszych raportach sugerujących, że chiński rynek odnotował największy spadek importu w ubr. To przypisuje się pewnemu osłabieniu popytu na półprzewodniki na całym świecie z powodu inflacji oraz dość mizernego ożywienia gospodarczego w Chinach po pandemii. Jednak wielkość importu chipów i rosnące ograniczenia ze strony Ameryki sprawiają, że Chiny zaczęły ponownie zastanawiać się nad swoją zależnością od zachodnich, lub też importowanych z Azji, półprzewodników. Kilku regulatorów w tym kraju wydało zalecenia, aby chińskie firmy szukały innych źródeł pozyskania niż Ameryka – dodał.
Zachęcamy do obejrzenia całego materiału wideo.