– W czasie ostatniej wizyty Putina w Pekinie mówiono o wspólnym podboju kosmosu, nawet o flagach, rosyjskiej i chińskiej na Księżycu, a może i na Marsie. Jeżeli odrzemy tę współpracę z propagandowych frazesów, okaże się, że zarobią na niej obie strony – mówi Marek Meissner, dziennikarz ISBiznes.pl, w cotygodniowym komentarzu dla ISBnews.TV.
Podkreślił, że wspólne programy kosmiczne, nawet jeżeli partnerzy nie do końca sobie ufają, mogą dać efekt synergii. Nastąpiłoby znaczne wzmocnienie zdolności produkowania i wynoszenia na orbitę sprawnych satelitów SAR, czy też satelitów obrazowania, w dodatku z technologią niezależną od zachodnich komponentów.
Serdecznie Państwa zachęcamy do obejrzenia całego materiału wideo.