– W ostatnim tygodniu złoty był nieco słabszy, ale pod koniec zanotowaliśmy próbę odrobienia strat. Dziś znów słabnie, ale jesteśmy w konsolidacji w okolicach 4,47 za euro – mówi Marek Rogalski główny analityk walutowy DM BOŚ w rozmowie z ISBnews.TV.
Według niego ważnym wsparciem jest poziom 4,45 oraz opór na poziomie 4,49. W przypadku dolara obecny poziom to 4,10, przy wsparciu 4,08 i oporze w okolicach 4,12.
– W kolejnych dniach rynek nieco odsunie uwagę od niezbyt dobrych wieści z Chin, a skupi się na USA i odbywającym się corocznym sympozjum FED czyli Jackson Hole. Rynek może oczekiwać lekko gołębiego przekazu i pod to budować scenariusz korekty – dodał.
Analityk zauważa, że mimo dobrej sytuacji gospodarki amerykańskiej, reszta świata ma się gorzej. Dlatego też nie jest przesądzona podwyżka stóp w USA, zapowiadana od dawna na 1 listopada.
„To może pomóc w odreagowaniu przecenionych rynków akcji i cofnięciu się dolara na rynkach globalnych. To pomoże także złotemu, który może odreagować ubiegłotygodniowe straty i powrócić na poziom 4,07-08 za dolara i 4,43-44 za euro” – podsumował Rogalski.
Polecamy podcasty ISBnews na SoundCloud
