– W zaszłym tygodniu na rynku złotego mieliśmy większą zmienność. Sytuacja zaczyna się zmieniać i być może drugie półrocze będzie już inne. Nie będzie już widać takiego trendu jak do tej pory, że złoty się umacniał, bo na rynkach był dobry klimat — mówi Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ w rozmowie z ISBnews.TV.
Rynek oczekuje obniżek stóp procentowych w Polsce już na jesieni.
– Jednocześnie słabe dane ze strefy euro mogą wywołać dyskusję o spodziewanej podwyżce stóp w końcu lipca, która może być ostatnia. Są natomiast duże oczekiwania co do FED. Prezes FED Jerome Powell publicznie mówił o tym, że w tym roku będą jeszcze dwie podwyżki stóp procentowych. Na parze euro/dolar mielibyśmy wtedy kontynuację ruchu spadkowego i to by się przekładało na słabszego złotego — dodaje Marek Rogalski.
Euro/złoty może pójść powyżej 4,50. Para dolar/złoty może się zachować podobnie.
– Jeśli chodzi o dolara i złotego, to możemy się kierować w stronę 4,10 – 4,15 jeżeli chodzi o najbliższe dwa, trzy tygodnie.