– Wskaźnik rynku pracy obniża się co pokazuje nam, że zagrożenie wzrostem bezrobocia można powiedzieć jest minimalne. Gospodarka musiałaby zwolnić dość mocno lub popaść w recesję by bezrobocie wzrosło istotnie – mówi prof. Maria Drozdowicz-Bieć ze Szkoły Głównej Handlowe i BIEC w rozmowie z ISBnews.TV.
Przedsiębiorstwa dają do zrozumienia, że nie będą generować aż tylu miejsc pracy co w 2022 roku, ale z rynku pracy ubywa coraz więcej osób, które przechodzą na emeryturę.
– Zasoby efektywnej podaży pracy cały czas się kurczą. Teraz mniejszy odsetek przedsiębiorców mówi, że trudno znaleźć pracownika, ale co trzeci mówi, że trudno znaleźć fachowca – dodaje prof. Drozdowicz-Bieć.
Ten proces zdaniem prof. Drozdowicz-Bieć będzie się pogłębiał przynajmniej w perspektywie kilku najbliższych lat.
– Młodzież też chętnie wyjeżdżają za granicę. Pracodawcy raczej będą dbali o tych pracowników, których jeszcze mają – mówi prof. Maria Drozdowicz–Bieć.
Pracodawcy jak prognozuje prof. Drozdowicz-Bieć nie będą w najbliższym czasie skłonni do podnoszenia wynagrodzeń.
Polecamy podcasty ISBnews na SoundCloud