– Pomimo tego, że zbliżamy się do kolejnych rekordów, zaraz przekroczymy 50 tys. samochodów czysto elektrycznych jeżdżących po polskich drogach, przekroczymy liczbę 6 tys. ogólnodostępnych punktów ładowania, to cały czas to nie jest wystarczające, żeby gonić Europę Zachodnią, dlatego że rozwija się ona jeszcze szybciej i te przyrosty są jeszcze bardziej dynamiczne niż w naszym kraju – powiedział Maciej Mazur, dyrektor zarządzający Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych (PSPA) w rozmowie z ISBnews.TV podczas Kongresu Nowej Mobilności.
Jak podkreślił, Polsce czy innym krajom Europy Środkowo-Wschodniej wciąż daleko do
20% udziału samochodów elektrycznych w rejestracjach nowych pojazdów osobowych,
osiągniętego niedawno w Unii Europejskiej.
– Żeby przyspieszyć dynamikę rozwoju w Polsce, z całą pewnością potrzebujemy
kontynuacji programów wsparcia do zakupu pojazdów elektrycznych i budowy
infrastruktury, bo widzimy, że budżety powoli się wyczerpują, a uruchamiając kolejną
edycję powinniśmy wyciągnąć wnioski z pierwszej edycji i zmienić niektóre szczegóły, aby
program dopłat bardziej odpowiadał rzeczywistości i potrzebom rynku – dodał Mazur.
Według niego istnieje też konieczność wsparcia kolejnych segmentów, zwłaszcza
samochodów ciężarowych.
– Jesteśmy jedynym krajem z sześciu największych pod tym względem w Europie, który
nie wdrożył jeszcze dopłat do zakupu pojazdów z kategorii N3. Musimy odrobić tę lekcję,
żeby nie pozostać w tyle za tymi państwami, bo na pewno zaczniemy wtedy tracić
konkurencyjność i ten rynek zacznie nam uciekać – podkreślił szef PSPA.