– W porównaniu do roku 2019, ceny energii elektrycznej w Polsce wzrosły o niemal 90%. Nie widzimy tego w rachunkach, ponieważ zamrożone zostały stawki za energię elektryczną dla gospodarstw domowych na poziomie 2022 r. Jest to o 26% więcej niż w roku 2019 – mówi Marek Meissner, dziennikarz ISBiznes.pl w cotygodniowym komentarzu dla ISBnews.TV.
Według niego, w mocy prawa od mniej więcej 2 lat ceny zmieniają się w małym stopniu. Przywrócono bazową stawkę VAT i akcyzy, ale mrożenie cen kosztuje. Wytwórcy energii elektrycznej z mocy prawa przekazują pewne kwoty na fundusz wypłaty różnicy cen, który miał posłużyć na sfinansowanie dopłat dostawcom zmuszonym do dostarczania energii po cenach z 2022 r.
– Fundusz wypłaca dostawcom więcej niż wpłacają wytwórcy. Zatem na subsydiowanie wysokoemisyjnych źródeł energii wydajemy rocznie więcej niż na edukację – dodaje.
Podkreśla, że z raportu prof. Joanny Tyrowicz, wynika, że przy obecnym poziomie państwowego budżetu kolejne rządy nie będą miały pieniędzy na dotowanie niewydajnej energetyki, a deficyt budżetowy ma swoje granice.