– Wizyta prezydenta Andrzeja Dudy i premiera Donalda Tuska w Waszyngtonie będzie ważna, ale nie przełomowa. Nasi politycy przyjeżdżają z dwoma propozycjami. Prezydent proponuje, aby liczyć wydatki na obronność, a także, aby zwiększyć liczbę amerykańskich żołnierzy w Polsce – mówi Marek Meissner, dziennikarz ISBiznes.pl, w cotygodniowym komentarzu dla ISBnews.TV.
Według niego, został popełniony pewien błąd, ponieważ ważne propozycje wygłasza się wtedy, gdy już wiemy jakie będzie dla nich poparcie w samym NATO. Prezydent tę propozycję wygłosił sam, co oznacza, że tego poparcia tak naprawdę nie zbadano.
– Biden odpowiedział, że nie ma potrzeby wysyłania dodatkowych żołnierzy amerykańskich do wzmocnienia polskich granic. W ocenie prezydenta USA, 10 tys. żołnierzy, którzy zostali wysłani, wystarczy – dodaje.
Jego zdaniem, Biden zadecydował tak ze względu na zbliżające się wybory prezydenckie. Jeśli Donald Trump obejmie prezydenturę, wszyscy żołnierze wrócą do USA, więc obecny prezydent nie chce dawać mu paliwa w trwającej kampanii.
Polecamy podcasty ISBnews na SoundCloud
