– Zaskoczeń jeśli chodzi o ostateczny odczyt inflacji majowej, nie było. Inflacja wyniosła 13% i jest to spory skok w dół w porównaniu do 14,7% poprzedniego miesiąca. Ten trend pewnie zostanie podtrzymany i inflacja będzie spadała. Bardzo możliwe, że we wrześniu pojawi się inflacja jednocyfrowa — mówi Monika Kurtek główna ekonomistka Banku Pocztowego.
Czy mamy już warunki do obniżki stóp procentowych?
– Dla większości w RPP zejście wskaźnika CPI poniżej 10% będzie, jak się wydaje, dużą zachętą do rozpoczęcia cyklu obniżek stóp procentowych i nie można wykluczyć, że taki ruch przed końcem br. rzeczywiście zostanie wykonany. Natomiast biorąc pod uwagę zapowiedziane od nowego roku podwyższenie transferów socjalnych, kolejną istotną podwyżkę płacy minimalnej, czy kolejną wielomiliardową waloryzację emerytur i rent, zasadne byłoby – w mojej ocenie — co najmniej utrzymywanie stóp procentowych w Polsce na niezmienionym poziomie przez dłuższy czas — dodaje Monika Kurtek.
Wśród głównych kategorii raportowanych przez GUS, tylko w trzech zanotowano w maju spadki cen w stosunku do kwietnia.
– W „użytkowaniu mieszkań” (o 0.1%), w „transporcie” (o 4.3%) oraz w „rekreacji i kulturze” (o 0.5%). W pozostałych kategoriach ceny albo nie zmieniły się względem poprzedniego miesiąca, albo rosły (najsilniej w przypadku „zdrowia” o 1.9%, „restauracji i hoteli” o 1.3% oraz „innych towarów i usług” o 1.2%). Patrząc na dane szczegółowe najbardziej podrożały w maju usługi szpitalne i sanatoryjne, bo o 8.5%m/m. Inflacja bazowa, po wykluczeniu cen żywności i energii, obniżyła się w maju – wg moich szacunków – do 11.6%r/r.