– Ekologia i zrównoważony rozwój odgrywają coraz większą rolę w strategiach firm. Uwzględnia je już 6 na 10 inwestorów nieruchomościowych – wynika z badania CBRE. Oprócz ochrony środowiska i dobrego wizerunku, proekologiczne podejście podnosi też na wiele sposobów wartość nieruchomości – mówi dyrektor w dziale zarządzania nieruchomościami CBRE Paweł Kotlarski w rozmowie z ISBnews.TV.
Po pierwsze – zeroemisyjność i energooszczędność.
– Na razie zeroemisyjność w polskich realiach jest nieosiągalna ze względu na niski poziom rozwoju odnawialnych źródeł energii. Jednak trzeba mieć na względzie, że zgodnie z polityka unijną do 2050 roku musimy osiągnąć zeroemisyjność. Przed nami więc jeszcze bardzo dużo pracy – mówi Paweł Kotlarski.
Po drugie – większa wartość.
– Zielone budynki osiągają wyższe czynsze niż porównywalne nieruchomości niecertyfikowane. Pozwalają przyciągnąć najemców, którzy są w stanie zapłacić więcej za wysokie standardy środowiskowe – dodaje Kotlarski.
Po trzecie – krok przed regulacjami.
– Na przestrzeni ostatniej dekady znacząco wzrosła liczba regulacji promujących ESG. Przepisy są coraz bardziej restrykcyjne i nakładają wyższe wymagania w kontekście celów zrównoważonego rozwoju. Wkrótce zaczną mieć coraz większy wpływ na rynek nieruchomości. Na przykład regulacje Unii Europejskiej, które w części zaczną obowiązywać już w 2022 roku, mają na celu skierowanie strumienia inwestycji finansowych w stronę projektów, które przyczyniają się do łagodzenia skutków zmian klimatu. Również Porozumienie paryskie podpisane przez 196 krajów, w tym Polskę, ma za zadanie do 2030 roku ograniczyć unijną emisję o co najmniej 55 proc. w porównaniu z poziomami z 1990 roku. Należy spodziewać się również, że banki coraz częściej będą preferowały tego typu inwestycje i chętniej je kredytowały. – stwierdza Paweł Kotlarski
Po czwarte – większa odporność na kryzysy
– W kontekście globalnym, stosowanie zasad ESG w branży nieruchomości zwiększa skuteczność i odporność strategii zarządzania ryzykiem i kosztami w sytuacjach kryzysowych, takich jak pandemia czy ekstremalne zjawiska pogodowe. Przykładowo, dzięki energooszczędności zrównoważone budynki są bardziej pożądane, gdy mamy do czynienia z niepewnością w gospodarce czy wysoką inflacją i poszukiwaniem oszczędności przez firmy. Z kolei ekstremalne upały zwiększają zapotrzebowanie na systemy klimatyzacji i częstotliwość ich wykorzystywania, co wiąże się ze wzrostem wydatków na energię, które zielone obiekty komercyjne pozwalają ograniczać – mówi Kotlarski
Polecamy podcasty ISBnews na SoundCloud