– Aby zapewnić w firmie bezpieczeństwo w przestrzeni informatycznej, do tego potrzebne są odpowiednie nakłady finansowe. Duże firmy mają na to odpowiednie środki, ale średnie i małe już niekoniecznie. Problem jest poważny, bo na przykład w USA nawet 40% firm dotkniętych skutecznym cyberatakiem po prostu bankrutuje – mówił podczas Europejskiego Kongresu Finansowego w Sopocie Piotr Ciepiela partner YE w rozmowie z ISBnews.TV.
Mamy już odpowiednie standardy i plany działania na wypadek ataku w przestrzeni cyfrowej.
– 80% skuteczności w walce przeciwko prostym atakom możemy osiągnąć, stosując odpowiednie procedury, które niekoniecznie wymagają sporych nakładów finansowych – dodaje Piotr Ciepiela.
Świadomość zagrożenia rośnie wraz z nasilającymi się cyberatakami.
– Mamy jednak do czynienia z ignorowaniem problemu i jest to zjawisko generacyjne. Dziś obserwujemy dużą pogoń za nowoczesnymi technologiami, co otwiera różne furtki dla cyberprzestępczości. Jednocześnie wśród młodego pokolenia można zaobserwować nadmierne ignorowanie zagrożeń, co mnie osobiście bardzo dziwi – mówi Piotr Ciepiela.
Straty powiązane z cyberprzestępczością można dziś oszacować na 25 miliardów dolarów dziennie.
– Skalę tych strat generują właśnie małe i średnie przedsiębiorstwa. W tym zakresie mamy jeszcze bardzo dużo do zrobienia – dodaje Ciepiela.
Nowoczesne technologie to miecz obosieczny.
– Małe i średnie firmy chcąc być konkurencyjnymi, chętnie wdrażają nowoczesne technologie, lecz ze względu na finanse ignorują zbytnio problem cyberprzestępczości – wyjaśnia partner YE.