Chińska gospodarka rozwija się bardzo szybko, goniąc tym samym Stany Zjednoczone. Odpowiedź na pytanie, jak mają układać się relacje pomiędzy Pekinem a Waszyngtonem nie jest jednoznacznie prosta. Dwa mocarstwa rywalizują między sobą politycznie, ale w sferze gospodarczej zdane są na siebie ze względu na ekonomiczne współzależności.
Na temat aktualnej sytuacji geopolitycznej na świecie i stosunkach między USA i Chinami rozmawialiśmy z prof. dr hab. Edwardem Haliżakiem z Instytutu Stosunków Międzynarodowych UW.
– Stosunki amerykańsko-chińskie to splot rywalizacji politycznej o to, które z mocarstw na kształtować ład w stosunkach międzynarodowych. Towarzyszy temu zaawansowana współpraca ekonomiczna. Administracja prezydenta Donalda Trumpa planowała odłączenie się od Chin, co w praktyce okazało się niemożliwe – podkreślił prof. Haliżak w rozmowie z ISBnews.TV.
Nie zmienia to faktu, że w stosunkach międzynarodowych mamy do czynienia z procesem wyłaniania się systemu dwubiegunowego opartego na dwóch wiodących mocarstwach.
– Stoi za tym zmiana układu sił. Stany Zjednoczone rozwijają się w ostatnim czasie w średnim tempie, natomiast Chiny rozwijały się w ostatnich dekadach nieomal w dwucyfrowym tempie. Chiny w sposób skuteczny zmobilizowały zasoby i zbudowały drugą w świecie gospodarkę – wyjaśnił prof. Haliżak.
Materiał w do pobrania w firmie w serwisie SoundCloud