– Zeszły rok upłynął pod znakiem spadków na rynku alkoholi mocnych. Z najnowszych danych GUS-u wynika, że rynek skurczył się o 10 mln litrów stuprocentowego alkoholu. Oznacza to, że z rynku zniknęło 52 mln półlitrowych butelek napojów – powiedziała Emilia Rabenda, prezes zarządu Związku Pracodawców Polski Przemysł Spirytusowy, w rozmowie z ISBnews.TV.
Według niej, wynika to głównie ze wzrostu cen napojów spirytusowych. Na to z kolei wpłynęła inflacja oraz wyższe ceny surowców, mediów, a także podatki. Podkreśla, że od 2022 r. akcyza wzrosła o 20%.
– Zauważyliśmy, że wraz ze wzrostem cen, nie tylko alkoholu, ale produktów spożywczych, mediów, paliwa, konsumenci przenieśli swoje zakupy do szarej strefy. Kupują dużo tańsze napoje spirytusowe, które są nieznanego pochodzenia, a ich spożywanie może nieść za sobą poważne konsekwencje zdrowotne – dodaje.
Nielegalna strefa nie jest jedynie problemem producentów, ale także budżetu państwa. Branża spirytusowa w 2022 r. wpłaciła rekordowo 10,47 mld zł podatków wyłącznie tytułem akcyzy. W roku 2023 te wpływy zmalały aż o 7%. Oznacza to, że straty dla budżetu państwa mogą wynieść nawet miliard zł.
Po więcej o przemyśle spirytusowym zachęcamy do obejrzenia materiału wideo.