– TUW PZUW przystępuje do budowy poolu krajowych ubezpieczycieli zainteresowanych ubezpieczaniem polskich elektrowni jądrowych. Z punktu widzenia ubezpieczeniowego ważne jest to, że budowa elektrowni atomowej do momentu, kiedy nie pojawi się na placu budowy tzw. kapsuła z paliwem jądrowym jest traktowana w większości przypadków jako zwykła budowa. Natomiast w momencie, kiedy kapsuła się pojawia, wtedy powstaje już trudność z klasycznie ubezpieczeniami, bo praktycznie wszystkie warunki ubezpieczeń tzw. cywilnych tracą swoją moc i od tego momentu musi już działać klasyczne ubezpieczenie jądrowe – powiedział Rafał Kiliński, prezes TUW PZUW, w rozmowie z ISBnews.TV.
Podkreślił, że według aktualnych szacunków budowa jednego bloku elektrowni jądrowej to koszt ok. 40 mld zł, zatem łączny koszt projektu w Polsce wyniesie ok. 160 mld zł. To są potężne pieniądze, do tego się trzeba przygotować.
– Czerpiemy z dobrych wzorców naszych partnerów z zagranicy. Natomiast w ogóle musimy zdecydować o formule, w jakiej takie konsorcjum powstanie i w jakiej ta elektrownia będzie ubezpieczana – dodał.
W przygotowaniach do projektu poola ma pomóc podpisana wcześniej w grudniu br. umowa o strategicznej współpracy w ubezpieczeniach cywilnej energetyki jądrowej z Nuclear Risk Insurers Europe. Porozumienie zakłada przekazywanie wiedzy i doświadczeń oraz priorytetowe traktowanie TUW PZUW w relacjach biznesowych.
– Dzięki temu porozumieniu m.in. nasi pracownicy – inżynierowie, underwritererzy – odbędą wizyty w siedzibie partnera, a także na obecnie trwającej budowie jednej z brytyjskich elektrowni atomowych – podsumował Kiliński.