– Finansowanie inwestycji związanych z OZE w polskich warunkach jest przedsięwzięciem dość skomplikowanym. Jest generalnie uzależnione od technologii i od etapu, na jakim dany projekt się znajduje. W pewnych aspektach finansowanie w OZE może stanowić barierę, ale rynek znalazł sobie sposoby na to, by problemu z finansowaniem nie było — mówi Rafał Skowroński Starszy Dyrektor, Szef Działu Energy & Infrastructure JLL Polska w rozmowie z ISBnews.TV.
Pojawili się w Polsce inwestorzy, którzy zaakceptowali naszą specyfikę i są gotowi na realizowanie projektów związanych z zieloną energią.
– Podmioty, które inwestują w OZE w Polsce, to są z reguły dosyć duże firmy. Aby zrealizować projekt, trzeba go najpierw przygotować i uzyskać warunki przyłączeniowe. W polskich warunkach gdy sieć przesyłowa była konstruowana nie pod źródła rozproszone, jest w efekcie przeciążona i niedoinwestowana. Aby uzyskać przyłączenie jednego projektu, trzeba przygotować ich aż pięć, bo średnio prawdopodobieństwo przyłączenia projektu jest poniżej 20% – tłumaczy Skowroński.
Generalnie jednak finansowanie w OZE nie jest barierą w Polsce.
– Mamy dziś rynek z ponad 100 podmiotami, które są aktywne. Finansują projekty na różnym etapie. Polska mimo przeszkód (niestabilność legislacyjna, niedostosowane sieci przesyłowe) przyciąga inwestorów z racji tego, że jesteśmy dużym rynkiem i mamy spore ambicje dekarbonizacyjne. Nie mamy też alternatywy. Jesteśmy skazani na OZE, bo atom to na razie pieśń przyszłości — mówi Rafał Skowroński.