Nie na sygnałów, aby Narodowy Bank Polski miał przeciwdziałać słabości polskiej waluty. Złoty będzie tracił przez najbliższe kilkanaście dni. Na większe odreagowanie można liczyć w pierwszych dniach stycznia. Można wskazywać poziomy euro po 4,80 zł, ale równie dobrze może być 4,92 zł. Natomiast 5 zł za euro to już trochę za dużo – mówi Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ w cotygodniowym komentarzu dla ISBnews.TV.
Polecamy nasze podcasty