– Na rynku złotego można zaobserwować nieznaczne osłabienie polskiej waluty. Euro kosztuje 4,18 zł, a dolar 3,87. Inwestorzy uważnie obserwują wydarzenia globalne i nie wiedzą jak je interpretować, ponieważ są odnotowywane spadki na Wall Street, mamy przecenę na rynku kryptowalut, wszystko to związane jest z coraz większym chaosem decyzyjnym w Białym Domu, z cłami, które mogą prowadzić do recesji w USA. Nie wiadomo również, jak potoczy się dalej sytuacja na Ukrainie. Wszystko to budzi niepewność, która może negatywnie działać na złotego – powiedział Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ w rozmowie z ISBnews.TV.
Analityk stwierdził, że na ten moment osłabienia nie widać zbyt wyraźnie, ponieważ w zeszłym tygodniu osłabił się dolar, a para euro-dolar poszła wyraźnie w górę. To za sprawą doniesień z Niemiec, gdzie są plany wprowadzenia zmian konstytucyjnych, aby zainwestować kilkaset miliardów euro w gospodarkę, również w zbrojenia. Ocenił, że może być to dobry bodziec dla gospodarki strefy euro.
Więcej ze świata rynków finansowych zachęcamy do obejrzenia materiału wideo.
