– Na rynku złotego jest relatywnie spokojnie, mimo tego, co dzieje się na rynkach globalnych, m.in. to jakie mamy duże emocje wokół Ukrainy. Indeksy giełdowe USA mocniej spadły. Zdaniem uczestników rynku pojawia się ryzyko spowolnienia amerykańskiej gospodarki. Rynek akcji w USA reaguje nerwowo – powiedział Marek Rogalski, główny analityk walutowy w cotygodniowym komentarzu dla ISBnews.TV.
Z początkiem tygodnia za euro zapłacimy 4,16 zł, za dolara 3,97 zł. Jak twierdzi analityk, w bieżącym tygodniu ważnym aspektem będzie zrównanie się pary euro do dolara. W poniedziałek poszła ona w górę w okolice 1,05, a następnie ruch został wymazany. Ponadto inwestorzy przyglądają się temu, co dzieje się w Niemczech po wczorajszych wyborach parlamentarnych. Ocenił, że ta zmiana władzy może być niewielka.
– Wydarzeniem, które przyciągnie uwagę rynków będzie publikacja wskaźnika zaufania konsumentów wg Conference Board za luty. W środę z kolei czekają nas dane finansowe spółki Nvidii, które na pewno wpłyną na nastroje na Wall Street. Jeżeli będziemy mieli dużą nerwowość to może się przełożyć na mocniejszego dolara. Natomiast jeżeli tej nerwowości w najbliższych dniach nie będzie to mamy szansę na wzrosty na parze euro-dolar, na mocniejsze wyjście powyżej 1,05 i tym samym najbliższe dni powinny upłynąć pod znakiem relatywnie silnego złotego – podsumował.