– Ostatnie dni przyniosły umocnienie polskiej waluty. Euro ponownie znalazło się w okolicach 4,25, a dolar jest blisko poziomu 3,91. Powstaje pytanie o kontynuację tego ruchu, czy złoty może być jeszcze mocniejszy – mówi Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ, w cotygodniowym komentarzu dla ISBnews.TV.
W zeszłym tygodniu opublikowano dane z USA o inflacji, które wskazują, że presja cenowa już nie narasta i jest szansa na jej przyhamowanie. Podkreśla, że pozostałe dane w gospodarce amerykańskiej zaczynają wskazywać na to, że spowolnienie już odchodzi. W związku z tym rynek uważa, że to może dać argumenty do wcześniejszej obniżki stóp procentowych. Członkowie FED-u natomiast dalej pozostają ostrożni i czekają na kolejne dane.
– W Polsce utrzymuje się jastrzębie nastawienie, co sugeruje, że nie ma przestrzeni do obniżek stóp procentowych – dodał.
Podsumował, że czekają nas ważne dane dotyczące kwietniowej dynamiki detalicznej sprzedaży i dynamiki produkcji przemysłowej. Jeżeli te wyniki okażą się słabsze, może to wywołać dyskusję, czy RPP ma rację, utrzymując stopy procentowe na niezmienionym poziomie.