– Mamy duże zmiany na rynkach finansowych. W zasadzie można mówić już o krachu na rynku akcji, zwłaszcza na amerykańskim rynku. To reakcja na cła zwrotne, jakie Donald Trump ogłosił 2 kwietnia. Odbija się to również na rynku walutowym. Mieliśmy wpierw mocne osłabienie dolara, ale później nieco odrobił straty. W czwartek rano dolar kosztował 3,75 zł, a po południu 3,84 zł. Z kolei w piątek już 3,90 zł. Euro natomiast jest obecnie na poziomie 4,30 zł – powiedział Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ w cotygodniowym komentarzu dla ISBnews.TV.
W ub. tygodniu zmieniło się podejście NBP i RPP do tematu obniżek stóp procentowych. Prezes Glapiński na czwartkowej konferencji zmienił zdanie, bo sytuacja się zmieniła. Nie wykluczał, że stopy procentowe mogą zostać obniżone już w maju. Rynek zaczął wyceniać w tym roku dosyć mocne cięcia. Pojawiają się głosy, że obniżki mogą pojawić się na poziomie 150-175 punktów bazowych. Analityk wyjaśnił, że będzie to zależało od sytuacji globalnej.