– Złoty zyskuje od początku tygodnia mając wsparcie w słowach premiera Morawieckiego, którego zdaniem pozostało kilka, kilkanaście dni do tego, żeby do Polski popłynęły fundusze unijne. Jak pamiętamy z wcześniejszych deklaracji Ministerstwa Finansów środki, które Polska miała otrzymać w ramach KPO miały być zamieniane bezpośrednio na rynku walutowym czyli wraca kontekst mocniejszego złotego i wykorzystania tego faktu w walce z inflacją – mówi Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ w specjalnym komentarzu dla ISBnews.TV.
Według niego jest to jest czynnik, który też dość ciekawy sposób się zbiegł z tym co widzimy na świecie czyli z cofnięciem się dolara po kilku tygodniowych zwyżkach. Czeka nas pewna korekta i widać już na parach eurodolar czy na innych parach z dolarem, że amerykańska waluta no przez te kilkanaście dni będzie w defensywie.
– W połączeniu z tym, co się dzieje wokół złotego i dobrymi danenymi z Polski odnośnie PKB za I kw., to powoduje, że mamy szansę na na odreagowanie i umocnienie złotego. Jeżeli chodzi o ważne poziomy które możemy osiągnąć to euro mogłoby spaść do poziomu 4,57 zł. Natomiast dolar złoty ma o wiele większe pole do manewru, bo jeżeli złamiemy wsparcie przy 4.39-4.40, to możemy zejść do 4.35 podsumował Rogalski.
Polecamy podcasty ISBnews na SoundCloud
