– Przepisy dotyczące zmian w oznakowaniu miodu pszczelego zostały uchwalone jeszcze w ub.r., a zaczęły obowiązywać w ostatnim tygodniu. Jedyna zmiana, z którą wiąże się implementacja tych przepisów do polskiego systemu prawnego nakłada na nas jako producentów miodu zmiany w etykietach. Przestajemy używać niechcianych i nielubianych przez nas oraz konsumentów słów „mieszanka miodów„, a zastępujemy je wskazaniem dokładnych krajów pochodzenia – powiedział Przemysław Rujna, sekretarz generalny Polskiej Izby Miodu w rozmowie z ISBnews.TV.
Podkreśla, że przepis został znowelizowany jeszcze przed zaczęciem obowiązywania w rzeczowym rozporządzeniu zatem miody, które były tak oznakowane mogły pozostać na rynku, na półkach sklepowych przez rok. W tej chwili wiadomo, że produkty oznaczone starym sposobem będą mogły pozostawać na półkach przez 24 miesiące.
– Należy zaznaczyć, że to rozporządzenie dotyczy tylko i wyłącznie polskich producentów miodu, co nie jest zgodne z naszymi oczekiwaniami – dodaje.
W sklepach nadal będą miody oznaczane starym sposobem, jednak będą to produkty spoza obszaru Polski. Podsumował, że etykiety ani zabezpieczenia, a nawet regulacje prawne nie rozwiązują problemu nieuczciwej konkurencji.
Po więcej informacji zachęcamy do obejrzenia materiału wideo.