Podstawowym zagrożeniem rynku franczyzowego w Polsce jest nieprzewidywalność i brak stabilności prawa. Apteki są jednym z tych sektorów, w których franczyza jest bardzo popularna, ale to również sektor, który w ostatnich latach przeszedł legislacyjną rewolucję. Wprowadzono zasadę apteka dla aptekarza, co ograniczyło rozwój sieci franczyzowych.
– Po dwóch latach obowiązywania ustawy liczba aptek w Polsce diametralnie spadła a same apteki są w bardzo trudnej sytuacji finansowej. Wiele straciło rentowność, szczególnie w czasie pandemii COVID-19, kiedy to musiały dostosować się do wymogów sanitarnych. Jeśli będzie pojawiało się coraz więcej regulacji ukierunkowanych niemal wprost na zwalczanie sieci franczyzowych wówczas będziemy do czynienia ze spadkiem rozwoju tego rynku – ocenił Jakub Bińkowski ze Związku Pracodawców i Przedsiębiorców w rozmowie z ISBnews.TV.
– Z modelu rynku otwartego stanowiącego trend europejski, przeszliśmy do ścisłe zamkniętego, ponieważ wprowadziliśmy wspomniane ograniczenia. Spadek liczby aptek niepokoi również samorząd aptekarski. Postąpiliśmy w Polsce wbrew trendowi na świecie – dodał Bińskowski.
Przepisy sformułowane w ramach „apteki dla aptekarza” nie wykluczają możliwości
prowadzenia aptek w ramach sieci franczyzowych, lecz istotnie je ograniczają.
Z raportu „Prawne zagrożenia dla franczyz w Polsce” przygotowanego przez Warsaw Enterprise Institute (WEI) wynika, że dynamiczny rozwój systemów franczyzowych w Polsce należy postrzegać w sensie gospodarczym raczej jako szansę niż zagrożenie. Franczyzy dają mikroprzedsiębiorcom szansę korzystania z efektu skali, a także wypracowywanego latami know-how i rozpoznawalnej marki. Z punktu widzenia franczyzodawców zaś, umożliwiają skuteczniejsze i tańsze dotarcie ze swoją ofertą do rozmaitych zakątków kraju.
Systemy franczyzowe stymulują przedsiębiorczość Polaków i stanowią szansę na szybką adaptację nowych rozwiązań technologicznych i organizacyjnych w dużej liczbie placówek w krótkim czasie.
– Walka z franczyzami, którą możemy zaobserwować na przykładzie rynku aptecznego i handlowego, jest zatem szkodliwa nie tylko dla stron umowy franczyzy, lecz również dla najważniejszego uczestnika obrotu gospodarczego, czyli dla konsumenta/pacjenta – czytamy w raporcie WEI.
Z raportu wynika również, że celem wprowadzonych przepisów – „apteką dla aptekarza” – było uderzenie w sieci apteczne – (jak się później okazało, zgodnie z przewidywaniami krytyków omawianej regulacji, w tym Związku Przedsiębiorców i Pracodawców) – ze szkodą dla pacjentów).
Polecamy nasz kanał na SoundCloud