– Pod wpływem wojny Rosji z Ukrainą zdecydowaliśmy się zrewidować prognozy wzrostu gospodarczego dla wielu krajów, oczywiście największa rewizja jest w przypadku gospodarki rosyjskiej, w której to oczekujemy 7,5-proc. recesji. (…) W przypadku Europy Środkowo-Wschodniej takie kraje jak Litwa, Łotwa, Estonia, ale także Czechy, Słowacja i Węgry są bardzo silnie też uzależnione od handlu z Rosją i one bez wątpienia odczują pogorszenie tamtej gospodarki – powiedział ISBnews.TV Grzegorz Sielewicz, główny ekonomista Coface podczas 17 konferencji „Country Risk” – Zarządzanie ryzykiem w zmieniającym się świecie”.
Wobec powyższych zagrożeń Coface zdecydował się na obniżenie prognozy wzrostu gospodarczego dla Polski z 4,4% do 3,5%. Według Sielewicza jest to dosyć ostrożna rewizja, ponieważ oczekuje pozytywnego impulsu w związku z napływem uchodźców z Ukrain. Mówimy o większej konsumpcji, wyższym zapotrzebowaniem na zakwaterowanie itp.
– Niemniej w Polsce jak i również w wielu innych krajów istnieje dosyć duże ryzyko stagnacji gospodarczej przy wysokiej inflacji. Zakładając, że ceny surowców utrzymają się na wysokich poziomach, a nawet jeszcze wzrosną, dodając zakłócenia w łańcuchach dostaw, pojawia się kolejny czynnik niebezpieczny dla inflacji. Należy oczekiwać, że w kolejnych miesiącach będzie ona wzrastała długookresowo – dodał główny ekonomista.
Sielewicz oczekuje oczekuje dalszego wzrostu wzrostu stóp procentowych natomiast efektywność tych działań będzie ograniczona, ponieważ za wzrost inflacji będą odpowiadały ceny energii, surowców rolnych czyli czynniki na które RPP nie ma wpływu. Pozytywnie może natomiast oddziaływać polityka fiskalna.
– Tarcza antyinflacyjna została wprowadzona w dobrym momencie, kiedy jeszcze kończyliśmy sezon zimowy i byliśmy u schyłku konsumpcji gazu i energii. Kiedy jednak tarcza antyinflacyjna przestanie obowiązywać będziemy do tego problemu wracać – wyjaśnił.
Analityk zwraca także uwagę na problemy firm w trudnej sytuacji gospodarczej i oczekuje wzrostu liczby niewypłacalnych przedsiębiorstw.