Wydatki budżetowe na ochronę zdrowia mają zostać zwiększone do 6% PKB do 2023 roku. Kwota powinna być znacznie wyższa i pojawia się dyskusja w przestrzeni publicznej o potrzebie zwiększenia wydatków do 7% PKB. To dobry sygnał. Pytanie skąd je wziąć? Albo inaczej, komu je zabrać? Tylko to nie jest problem pacjenta a wyzwanie dla władzy – mówi Jacek Graliński, przewodniczący Komitetu Farmaceutycznego Amerykańskiej Izby Handlowej w rozmowie z ISBnews.TV.
– Pytanie o ilość pieniędzy w systemie ochrony zdrowia, że jest ich za mało, jest oczywiście pytaniem z tezą. Na to pytanie można odpowiedzieć w sposób porównawczy – stwierdził Graliński.
Jego zdaniem, sens ma tylko porównywanie finansowania ochrony zdrowia w Polsce z krajami Europy Zachodniej, gdzie wydatki poniżej 6% PKB są rzadkością. – Raczej obowiązują wydatki na poziomie 8% – 9% PKB. Drugą rzeczą związaną z tak postawionym pytaniem jest na co najbardziej nam brakuje pieniędzy?” – zastanawiał się Graliński
– Kolejne, retoryczne pytanie, brzmi na co wydawać te zwiększone środki? Na rozsądne rzeczy, które przynoszą skuteczną interwencje. I zmniejszają dług zdrowotny – dodał ekspert.
Więcej informacji z ochrony zdrowia w naszym serwisie ISBzdrowie
Polecamy: Graliński, AmCham: za dużo nieprzemyślanych przepisów w ochronie zdrowia?
Ustawa refundacyjna do zmiany? Jaka zasada obowiązuje w redundancji leków?
Leczymy głównie COVID-19, a dług zdrowotny rośnie
Polecamy nasze podcasty