– Terminologia państwowe przedsiębiorstwo lotnicze już jest nieaktualna, ponieważ ustawa o ustanowieniu CPK nałożyła na mnie, jako na prezesa przedsiębiorstwa, obowiązek komercjalizacji, czyli przekształcenia tej archaicznej formy prawnej – powiedział Stanisław Wojtera, prezes PPL, w rozmowie z isbnews.tv podczas EKG w Katowicach.
Jego zdaniem przybranie normalnej, funkcjonującej w kodeksie spółek handlowych formy spółki akcyjnej jest czymś naturalnym. Szczególnie, że kolejnym krokiem jest włączenie w skład CPK.
– Jestem najbardziej predestynowany do tego, żeby wspierać projekt CPK i być ambasadorem budowy nowego lotniska, bo naprawdę tego bardzo potrzebujemy. Już teraz są momenty, kiedy sięgamy do granicy naszych przepustowości na Okęciu – wyjaśnił prezes.
Według niego spółka wraca także na właściwe tory po bardzo słabym roku 2021, gdy strata wyniosła 125 mln zł. Było to jednak wynikiem Covidu i zahamowaniem operacji lotniczych.
– Za 2022 rok mamy szansę na wyjście na plus. Jeśli chodzi zaś o rok 2023 powinno być dobrze i, mimo 5-krotnego wzrostu kosztów energii czy chemikaliów, powinniśmy zbliżyć się do poziomów rentowności sprzed pandemii – zapewnił Wojtera.
Więcej o przyszłości rynku oraz nadziejach związanych z lotniskiem w Radomiu w nagraniu wideo.
