Sytnik-Czetwertyński: Nie możemy zostawić palaczy papierosów samych sobie. Stwórzmy im realne alternatywy do rzucenia palenia

„Niestety Polacy palą zdecydowanie za dużo i – co ciekawe – zdecydowana większość zdaje sobie z tego sprawę i próbuje rozstać się z nałogiem. Dlatego prawie połowa badanych przeszła z tradycyjnych papierosów na podgrzewacze tytoniu licząc, że będzie to ostatni etap tej walki” – mówi w rozmowie z ISBzdrowie dr hab. Janusz Sytnik-Czetwertyński z Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego, profesor Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy, główny koordynator zespołu ekspertów i autor ankiet wykorzystany w raporcie „Polacy o swoim nałogu nikotynowym. Badanie opinii publicznej”. 

To pierwsze na polskim rynku badanie przeprowadzone na tak szeroką skalę, szczegółowo analizujące postawy i odczucia osób, które porównały wpływ palenia papierosów i korzystania z podgrzewaczy tytoniu na ich zdrowie.

„Podgrzewacze tytoniu mają możliwość stania się produktem pomagającym rzucić palenie. Z badania jasno wynika,  że ich użytkownicy oceniają znacznie lepiej swoją kondycję psychofizyczną niż palacze tradycyjnych papierosów” – tłumaczy Sytnik-Czetwertyński. – „Przypominam, że obecnie pali prawie 1/3 dorosłych Polaków. Znaczna ilość tych osób woła o pomoc  – nie możemy zostawić tak dużej populacji samej sobie. A dotychczasowa polityka nie przyczyniła się do zmniejszenia liczby palących, trzeba więc poszukać innych rozwiązań”. 

Jego zdaniem produkty heat not burn wydają się ciekawą alternatywą w redukcji szkód wywołanych nikotynizmem. 

Polecamy podcasty ISBnews na SoundCloud

[