– Kosmos jest coraz bardziej zatłoczony i niestety zaśmiecony. Mamy na orbicie około 8400 aktywnych satelitów. Kilkanaście tysięcy zidentyfikowanych śmieci kosmicznych. Na ponad milion szacuje się liczbę śmieci kosmicznych większych niż jeden centymetr, które mogą zagrażać aktywnym satelitom — mówi Tymoteusz Trocki dyrektor Departamentu Bezpieczeństwa Kosmicznego w Polskiej Agencji Kosmicznej w rozmowie z ISBnews.TV.
Ruch w przestrzeni kosmicznej jest coraz większy i zwiększają się jednocześnie zagrożenia dla aktywnych satelitów.
– Aktywne satelity to nowoczesna gospodarka, komunikacja, nawigacja, telewizja obserwacja ziemi, bezpieczeństwo i obronność. Ochrona europejskiej publicznej i należącej do sektora prywatnego to jedno z zadań, które Polska Agencja Kosmiczna realizuje — dodaje Trocki.
Polska Agencja Kosmiczna uruchomiła trzy zestawy teleskopów do obserwacji satelitów i tzw. śmieci kosmicznych.
– Każdy zestaw to cztery teleskopy. Zlokalizowane w miejscach o doskonałych warunkach
obserwacyjnych – w Chile, Australii i RPA – będą dostarczały dane o ruchu na orbicie 24 godziny na dobę, przez siedem dni w tygodniu. To największy tego typu projekt zrealizowany do tej pory w Polsce. Jest to także najnowocześniejsza aparatura dostarczająca dane do europejskiego Partnerstwa EUSST, zapewniającego codziennie ochronę ponad 400 europejskim aktywnym satelitom takim jak konstelacje Galileo, Copernicus, Eutelsat i wiele innych — mówi Tymoteusz Trocki.
Zestawy teleskopów pozwalają na poszukiwanie i śledzenie obiektów o rozmiarach rzędu 8-10 cm na niskiej orbicie okołoziemskiej (np. śmieci zagrażających satelitom obserwacyjnym Ziemi, takim jak Sentinel), czy utrzymanie satelitów całego pasa geostacjonarnego wokół Ziemi (m.in. odpowiedzialnych za komunikację).