Przemysł motoryzacyjny w krajach Grupy Wyszehradzkiej kreuje 1,6 mln miejsc pracy. – Dla mnie to jest obraz pokazujący, co może czekać w przyszłości ten sektor i wszystkie powiązane. Jeśli sektor motoryzacyjny ulegnie wszystkim megatrendom, będziemy produkowali samochody elektryczne, będzie się rozwijał carsharing możliwe, że miejsc pracy będzie znacznie mniej – mówi ISBnews.TV Piotr Arak z Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
Polecamy: Czarne chmury nad polską branżą motoryzacyjną
Podkreślił, że Polska kreuje znacznie więcej wartości dodanej w produkcji motoryzacyjnej. – Produkujemy części samochodowe i to ma swoje zalety, bo sprzedajemy coś, co później ktoś inny montuje. Po zmianach na rynku motoryzacyjnym może to być nasz atut, ponieważ mamy zdywersyfikowany sektor produkcji samochodowej. Robimy poduszki powietrzne, opony, wycieraczki. Wszystkie te produkty nadal będą używane w samochodach elektrycznych – mówi Piotr Arak.
Foto/wideo: Borys Skrzyński
Państwa Europy Środkowo-Wschodniej odpowiadają za blisko 1/5 produkcji pojazdów UE – wynika z raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego „Przemysł motoryzacyjny w krajach Grupy Wyszehradzkiej”.
Polecamy: Spowolnienie w Europie Zachodniej nie dotknie polskiego przemysłu motoryzacyjnego
W 2017 roku w Polsce przemysł motoryzacyjny wraz z branżami z nim kooperującymi wygenerował 730 tys. miejsc pracy i płace o wartości 5,39 mld euro. Niemal 1/3 eksportu polskiej branży motoryzacyjnej trafia do Niemiec, które aktualnie doświadczają spowolnienia gospodarczego. Czy wyzwania koniunkturalne u naszych zachodnich sąsiadów i światowe trendy zacisną hamulec ręczny dla szybko rozwijającego się sektora automotive w CEE?