– Największy zagrożeniem jest brak świadomości i ogólnej wiedzy, czym jest bateria litowo-jonowa. Posiada inne komponenty niż baterie tradycyjne, które w niesprzyjających warunkach mogą doprowadzić do zapłonu lub wybuchu – powiedział, dr Wojciech Mrozik, Faraday Institution Senior Research Fellow at Newcastle University, w rozmowie z ISBnews.TV podczas Kongresu Nowej Mobilności w Łodzi.
Według niego zagrożenia wynikają z nieprawidłowego korzystania ze sprzętów lekkiej elektromobilności. Podkreślił, że skakanie na hulajnodze, która nie jest do tego przystosowana, zalanie jej, a następnie podłączenie do nieoryginalnej ładowarki może prowadzić do niepożądanego zdarzenia.
– Nadużyte baterie uwalniają trujący i łatwopalny gaz i potrafią, w ciągu kilku sekund, z temperatury pokojowej przejść w temperaturę 1000 stopni. Przechowywany w domu sprzęt stwarza bezpośrednie zagrożenie wystąpienia pożaru – wyjaśnił.
Dodał, aby inwestować w produkty od znanych producentów, ładować oryginalnymi ładowarkami i nadzorować proces ładowania.
