Wojciechowski, IFP: Polityka migracyjna powinna być częścią polityki demograficznej

– Tak zwana nieubłagana demografia, czyli efekt starzenia się społeczeństwa powoduje, że będzie nas mniej, i przede wszystkim, będzie mniej osób pracujących w relacji dla osób pobierających emeryturę. Polska w przeszłości przygotowała tzw. strategię demograficzną, jednak nie było w niej mowy o migracji, co jest poważnym błędem – powiedział Paweł Wojciechowski, przewodniczący Rady Programowej Instytutu Finansów Publicznych w rozmowie z ISBnews.TV.

Według niego, bez zwrócenia uwagi na zjawiska migracyjne trudno będzie podołać wyzwaniu jakim jest coraz większa luka populacyjna w polskim społeczeństwie. Strategia opierała się na wsparciu rodzin poprzez transfery rodzinne oraz wsparcie dla kobiet godzących pracę z macierzyństwie.

– Strategia całkowicie lekceważyła istotną część procesów demograficznych jakimi są zjawiska migracyjne. Jesteśmy obecnie biorcą migrantów. W tej chwili jest 1 mln 140 tys. cudzoziemców zarejestrowanych w ZUS i płacą ok. 5,5% składek – dodaje.

Podkreśla, że polityka migracyjna powinna być częścią szerszej polityki demograficznej. Podsumował, że najtrudniejszym elementem nowej polityki migracyjnej jest problem przyjęcia migrantów i polityki selektywnej, lub mniej selektywnej, w kraju i za granicą oraz element integracji tak, aby migranci czuli się bardziej u siebie.

Po więcej informacji zachęcamy do obejrzenia materiału wideo.

[