– Projekt ustawy budżetowej na 2025 r. jest obecnie w konsultacjach społecznych i, jako pracodawcy, dostrzegamy pewną pozytywną różnicę między tym, co było przedstawione jeszcze w poprzednich latach. Różnica polega na transparentności przedstawienia informacji – powiedział Mariusz Zielonka, ekspert ekonomiczny Konfederacji Lewiatana, w rozmowie z ISBnews.TV.
Niestety, budżet ma największy w historii deficyt, ponieważ 7,3% PKB musimy pożyczyć, co przekłada się na ok. 290 mld zł. Ekspert wyjaśnia, że zrozumiała jest potrzeba zbrojenia i zakupów militarnych. Mimo to, są pewne obawy, czy w kontekście procedury nadmiernego deficytu, jesteśmy w stanie wszystkie elementy układanki budżetowej udźwignąć.
W pewnym momencie może przyjść czas na bardzo intensywne oszczędności, które w zasadzie powinny być rozłożone na dużo dłuższy okres.
– Wszystko wyjaśni się w połowie października, ponieważ Ministerstwo Finansów wraz z Komisją Europejską będą musiały ustalić pewien plan dojścia do obniżenia naszego deficytu poniżej poziomu 3% do PKB. Ostatecznie pracodawcy oceniają negatywnie ten budżet – dodał.
Wyjaśnił, że rządzący mają dwie drogi do tego, aby próbować spiąć nasz budżet. Z jednej strony to obcięcie wydatków socjalnych typu 800+, wszystkie dodatkowe programy emerytalne typu 13 i 14 emerytura. Jednak to działanie nie spotka się z akceptacją społeczeństwa. Mamy też możliwość większego opodatkowania, mowa tu chociażby o akcyzie na tytoń i alkohol, ale także oskładkowanie wszystkich umów cywilno-prawnych. Podsumował, że rząd prawdopodobnie wybierze tę drogę mniej szkodliwą społecznie, a bardziej obciążającą przedsiębiorców.
Przygotowała: Dominika Ostrowska
